I masz! Nawet nie zaczę­łam pisać, a już poja­wił się pro­blem. Doty­czy on mate­ria­łu, któ­ry zna­la­złam do tego wpi­su. Nie cho­dzi o to, że jest złej jako­ści, albo coś inne­go z nim nie tak, lecz jest go po pro­stu zbyt wie­le! Zatem od razu zapo­wia­dam, iż poja­wią się dwie czę­ści tego tema­tu i to w nie­dłu­gim cza­sie (być może nawet od razu po sobie). Zasta­na­wia­łam się w jaki spo­sób mogę prze­my­cić tu cho­ciaż odro­bi­nę mojej obse­sji na punk­cie sko­ków nar­ciar­skich i wymy­śli­łam, że skocz­nie zwy­kle umiej­sco­wio­ne są w górach (nie zawsze, ale prze­wa­ża­ją­ca więk­szość owszem). Stąd dzi­siej­sza not­ka doty­czyć będzie wła­śnie gór­skiej czę­ści naszej ziem­skiej natu­ry. Odsło­ny, tak jak i arty­ści, będą prze­róż­ne. Sko­ro były drze­wa i chmu­ry, teraz poku­si­łam się o coś inne­go, co jed­no­cze­śnie nie­kie­dy będzie w sobie łączyć oby­dwa z tych tema­tów, albo zawie­rać któ­ryś z nich. Nie mogąc się zde­cy­do­wać w jaki spo­sób podzie­lić wpis — tj. czy naj­pierw dać te, któ­re podo­ba­ją mi się naj­bar­dziej (było­by cięż­ko), czy chro­no­lo­gicz­nie — zde­cy­do­wa­łam się na ten dru­gi wariant. Zapra­szam zatem do podziwiania!

 

Ale­xan­der Cozens — Szczy­ty gór­skie, ok. 1780

https://www.google.com/culturalinstitute/asset-viewer/mountain-tops-a-mountain-study/OwHBQ-hZsRV3cQ?hl=pl&projectId=art-project
https://www.google.com/culturalinstitute/asset-viewer/mountain-tops-a-mountain-study/OwHBQ-hZsRV3cQ?hl=pl&projectId=art-project

Arty­sta ten był Bry­tyj­czy­kiem, cho­ciaż uro­dził się w Rosji. Pra­ca ta, jak poda­je GAP, powsta­ła w Rzymie.

Joseph Wri­ght, Ull­swa­ter, ok. 1795

http://uploads2.wikiart.org/images/joseph-wright/ullswater.jpg
http://uploads2.wikiart.org/images/joseph-wright/ullswater.jpg

To dzie­ło przed­sta­wia Ull­swa­ter, jed­no z więk­szych jezior Anglii. Arty­sta poza akwe­nem uchwy­cił pięk­ną pano­ra­mę gór­ską, któ­ra wyjąt­ko­wo mnie zachwy­ci­ła. Obraz został wyko­na­ny w tech­ni­ce olej­nej na płótnie.

Hoku­sai, Góra Fuji widzia­na przez kwiat wiśni

hokusai
http://uploads1.wikiart.org/images/katsushika-hokusai/mount-fuji-seen-throught-cherry-blossom.jpg

Hoku­sai czy­tel­ni­kom tego blo­ga nie jest obcy, bowiem poświę­ci­łam mu kie­dyś cały wpis.Ten wize­ru­nek Fuji pocho­dzi z cyklu  36 wido­ków na górę Fuji, któ­ry jest jed­nym z naj­słyn­niej­szych cyklów tego arty­sty. Bar­dzo go lubię i mogła­bym wpa­try­wać się całe dnie w ukiyo‑e, czy­li japoń­skie drze­wo­ry­ty z XVIII i XIX wie­ku, któ­re były sztu­ką ludu. Nie bez powo­du kocha­li się w nich Manet i impre­sjo­ni­ści, któ­rzy maso­wo je zakupywali :)

Camil­le Corot, Ole­va­no, La Ser­pen­ta­ra, 1827

http://uploads1.wikiart.org/images/camille-corot/olevano-la-serpentara-1827.jpg
http://uploads1.wikiart.org/images/camille-corot/olevano-la-serpentara-1827.jpg

Ten arty­sta dzia­ła na mnie wyjąt­ko­wo koją­co. Zawsze bar­dzo go lubi­łam i to chy­ba nigdy się nie zmie­ni. Uwiel­biam jego cie­płe kolo­ry i mięk­kie pocią­gnię­cia pędz­la. Moim marze­niem nie do speł­nie­nia jest kie­dyś zdo­być jakiś z jego obra­zów. W jego dorob­ku wie­le jest pej­za­ży, tak­że tych gór­skich, jed­nak­że ten urzekł mnie jakoś szczególnie.

Vasi­ly Vere­sh­cha­ginDro­ga w górach Ałtau, 1869–70

http://uploads8.wikiart.org/images/vasily-vereshchagin/nomadic-road-in-the-mountains-of-ala-tau-1870.jpg
http://uploads8.wikiart.org/images/vasily-vereshchagin/nomadic-road-in-the-mountains-of-ala-tau-1870.jpg

I jak to mawia­ją, czło­wiek uczy się przez całe życie. To kolej­ny arty­sta, któ­re­go pozna­łam dzię­ki temu, że pro­wa­dzę blo­ga. I kolej­ny, któ­ry bar­dzo mi się spodo­bał. Vere­sh­cha­gin był rosyj­skim mala­rzem, któ­ry swój żywot zakoń­czył w Chi­nach. W jego twór­czo­ści zna­leźć może­my prze­róż­ne tema­ty. Są wśród nich pej­za­że, por­tre­ty, a tak­że sce­ny rodza­jo­we i histo­rycz­ne. Szcze­gól­nie przy­pa­dła mi do gustu jego żywa pale­ta barw i orien­tal­ne kli­ma­ty (w zasa­dzie jed­no wyni­ka z dru­gie­go). Cóż tu wię­cej rzec… Bar­dzo mi się podo­ba ten pan! A obraz wkle­jo­ny tutaj ma pięk­ną, sło­necz­ną aurę, za któ­rą sza­le­nie tęsk­nie w tak paskud­ne dni jak dziś.

Tho­mas Moran, Yel­lo­vw­sto­ne, 1871

thomas moran
http://uploads8.wikiart.org/images/thomas-moran/cinnabar-mountain-yellowstone-river-watercolour-1871.jpg

W tym przy­pad­ku tytuł owej akwa­re­li znów suge­ru­je rze­kę, ame­ry­kań­ską Yel­low­sto­ne, jed­nak­że głów­ny­mi boha­te­ra­mi tutaj są zde­cy­do­wa­nie góry, a woda zaj­mu­je bar­dzo małą powierzch­nię obra­zu. Bar­dzo podzi­wiam ludzi, któ­rzy potra­fią stwo­rzyć coś za pomo­cą akwa­re­li i zawsze będę! Ja nie jestem zdol­na do nama­lo­wa­nia cze­go­kol­wiek tą tech­ni­ką, więc bar­dzo mi to impo­nu­je. Moran był ame­ry­kań­skim arty­stą spe­cja­li­zu­ją­cym się w pej­za­żach. Oglą­da­jąc jego malar­stwo olej­ne nie czu­ję jakie­goś szcze­gól­ne­go ‘wow’, ale ta akwa­re­la bar­dzo mi się podoba.

Fio­dor Vas­si­liev, Góry na Kry­mie w zimie, 1871–73

http://uploads6.wikiart.org/images/fyodor-vasilyev/mountains-in-the-crimea-in-winter-1873.jpg
http://uploads6.wikiart.org/images/fyodor-vasilyev/mountains-in-the-crimea-in-winter-1873.jpg

Kolej­ny z arty­stów Rosyj­skich. Reali­sta. Głów­nie malo­wał pej­za­że i sce­ny rodza­jo­we. W jego twór­czo­ści zna­la­złam tak­że dużo drzew i chmur! W dodat­ku w róż­nych tech­ni­kach, przez co czu­ję eks­cy­ta­cję! (AAAAAAAAA). A pięk­ny Krym na przed­sta­wio­nym obra­zie zgrab­nie ukry­wa pasmo gór­skie wyła­nia­ją­ce się w tle (począt­ko­wo go nie spostrzegłam).

 Fio­dor Bron­ni­kovBel­la­gio, 1875

http://uploads2.wikiart.org/images/fyodor-bronnikov/bellagio-1875-1.jpg
http://uploads2.wikiart.org/images/fyodor-bronnikov/bellagio-1875–1.jpg

Kolej­ny Fio­dor i kolej­ny Rosja­nin. Ten z kolei zmarł w Rzy­mie. Pej­zaż, jak widać, jest zde­cy­do­wa­nie bar­dziej w kli­ma­tach śród­ziem­no­mor­skich, niż poprzed­nie i fak­tycz­nie przed­sta­wia widok wło­skie­go Bel­la­gio. Bron­ni­kov ocie­rał się o róż­ne sty­le w swo­jej twór­czo­ści, mię­dzy inny­mi o aka­de­mizm, któ­ry chy­ba odci­snął naj­więk­sze pięt­no w jego dorobku.

Mikha­il Neste­rovMorze Adria­tyc­kie, 1893

http://uploads4.wikiart.org/images/mikhail-nesterov/adriatic-sea-1893.jpg
http://uploads4.wikiart.org/images/mikhail-nesterov/adriatic-sea-1893.jpg

Cóż, Rosja, a wła­ści­wie arty­ści wywo­dzą­cy się z tego kra­ju zdo­mi­no­wa­li dzi­siej­szy wpis. Jak się oka­zu­je, byli oni naj­bar­dziej płod­ni, jeśli cho­dzi o tema­ty­kę gór­ską. Neste­rov na swo­im obra­zie przed­sta­wił rów­nież frag­ment wło­skie­go pej­za­żu, któ­ry nie jest już w takich pogod­nych i jasnych bar­wach jak dzie­ło Bron­ni­ko­va. Ten pan z kolei powią­za­ny był z impre­sjo­ni­zmem, a tak­że sece­sją. Ten pierw­szy nurt jest dosko­na­le widocz­ny w uka­za­nym dziele.

Paul Gau­gu­in, Tahi­tań­skie góry, 1893

http://uploads6.wikiart.org/images/paul-gauguin/tahitian-mountains-1893.jpg
http://uploads6.wikiart.org/images/paul-gauguin/tahitian-mountains-1893.jpg

Na deser sta­ry wyja­dacz, dobry Paul Gau­gu­in, któ­ry nie­jed­no­krot­nie poja­wiał się na łamach gabun­zla. Mię­dzy inny­mi przy wpi­sie doty­czą­cym jed­ne­go z obra­zów, któ­ry powstał tak jak i pre­zen­to­wa­ny tutaj, na Tahi­ti, a tak­że przy oka­zji malar­skich sel­fies. Tu doda­wać wie­le nie trze­ba. Bar­dzo żywe bar­wy są zna­kiem roz­po­znaw­czym Gau­gu­ina, tak jak i zresz­tą jego cha­rak­te­ry­stycz­ne pocią­gnię­cia pędz­la, któ­re wedle mojej opi­nii cięż­ko pomy­lić z jakim­kol­wiek innym artystą.

 

Mam nadzie­ję, że Wam się cho­ciaż odro­bi­nę spodo­bał ten skrom­ny zbio­rek malar­ski i z chę­cią będzie­cie ocze­ki­wać na jego dru­gą część. A tam obie­cu­je trosz­kę rodzi­mych kli­ma­tów (moje­go uko­cha­ne­go mala­rza! Ślę mu już teraz buzia­ki, cho­ciaż wiem, że nie dotrą :( )!

malarstwo Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.